Więcej nie zawsze znaczy lepiej
Wielkość oczka wodnego odgrywa ważną rolę w określeniu, jakie ryby (i ile) można zdrowo hodować. Niektóre gatunki powszechnie oferowane w sprzedaży mogą rzeczywiście urosnąć do bardzo dużych rozmiarów.
Większość ryb stawowych wymaga, aby oczko wodne w ogrodzie miało co najmniej 50 cm głębokości, ale koi i inne odmiany dużych karpi potrzebują co najmniej dwa razy więcej, aby się prawidłowo rozwijać. Aby zorientować się, ile ryb możesz bezpiecznie wprowadzić, musisz obliczyć pojemność zbiornika. Oczywiście z czasem możliwe jest zwiększenie ich liczebności (nie wcześniej niż po 2-3 latach), jednakże w przypadku nowego oczka wodnego panuje zasada: na każdy metr sześcienny powierzchni zbiornika (1000 l) nie powinno przypadać więcej niż 80 cm ryb (np. 8 dziesięciocentymetrowych sztuk czy 4 dwudziestocentymetrowe).
Najlepsze ryby do oczka wodnego
Sklepy zoologiczne często gromadzą wspaniały wachlarz gatunków - od znanych złotych rybek po bardziej egzotyczne gatunki, takie jak sum europejski. Chociaż akurat w przypadku tego osobnika, zarówno ze względu na wielkość (jak już podrośnie), jak i drapieżność, najlepiej unikać i nie wpuszczać do oczka wodnego jeśli zależy Ci różnorodnej populacji ryb w zbiorniku! Wiele decyzji zależy od tego, co Ci się podoba, ale ważne jest również to, aby zorientować się, jak duża będzie ostatecznie wybrana ryba w przyszłości. Oto kilka podpowiedzi z naszej strony:
- Koi i inne karpiowate to olbrzymy wśród ryb stawowych, mogące przekroczyć nawet 75 cm długości, a więc nadają się tylko do dużych, dobrze przefiltrowanych oczek, bez nadmiaru nasadzeń ozdobnych (ze względu na ich zwyczaj wyrywania roślinności).
- Najbardziej popularne „złote rybki”, czyli po prostu karasie, są idealnym wyborem do oczka wodnego, chociażby ze względu na swoją na swoją dużą wytrzymałość, odporność na różnego rodzaju warunki i niewielkie wymagania jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne.
- Różne rodzaje linów określane są często jako „czyściciele stawu”, ponieważ większość czasu spędzają na dnie – w sumie to będziesz miał szczęście, jeśli w ogóle zobaczysz lina po wpuszczeniu go do oczka. Reputacja ta nie jest do końca prawdziwa, ale ich nawyk szukania czegoś do jedzenia w mule oznacza, że jedzenie pozostawione niezjedzone przez inne ryby nie gnije. Niektóre rodzaje sumów, zwłaszcza wspomniany wcześniej europejski, są oferowane do sprzedaży z tego samego powodu.
Więcej informacji możesz poszukać na profesjonalnych stronach takich jak https://trzmiel.com.pl/oczko-wodne, gdzie oprócz wiadomości, znajdziesz także pokarmy dla ryb, nawozy do roślin oraz wszystko do oczka wodnego.
Ryba rzeczna w oczku wodnym?
Nie, nie i jeszcze raz nie! Dziko złowione ryby nie radzą sobie dobrze w niewoli, chyba że masz gigantyczny system, niekończącą się filtrację i dobrze ugruntowaną piramidę ekologiczną. Dzikie ryby są często zarażone różnymi chorobami i pasożytami, z którymi mogą sobie radzić w naturalnym środowisku. Umieszczanie ich w sztucznym systemie to po prostu wystawianie ich na śmierć. Jeśli umieścisz je z rybami ze swojej hodowli, je również skazujesz na śmierć.